"Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek wydeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów
Wiszących nad latarniami?
Ile w trudzie nieustannym
Wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
Ile chlebów rozkrajanych?
Pocałunków? Schodów? Książek?
Jesteśmy w pół drogi. Droga
Pędzi z nami bez wytchnienia.
Chciałbym Wasz ślad na drogach
Ocalić od zapomnienia..."